Dusił ratownika medycznego Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego i mógł doprowadzić do wypadku ambulansu – agresywny pacjent został właśnie uznany za winnego napaści na funkcjonariusza publicznego i ukarany grzywną.
Agresywne zachowania wobec zespołów ratownictwa medycznego nie pozostają bezkarne! Niedawno zapadł w Krakowie wyrok, w którym sąd wymierzył napastnikowi karę grzywny, a także nakazał pokrycie kosztów sądowych. Oskarżenie wniesione zostało na podstawie artykułu 222 Kodeksu Karnego dotyczącego naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.
Zespół KPR otrzymał wezwanie do mężczyzny z raną głowy. Pacjent był pod wpływem alkoholu, ale był w stanie rozmawiać z ratownikami medycznymi i, choć zachowywał się niespokojnie, zapewnił, że rozumie sytuację, bez problemów wsiądzie do karetki i wyraża zgodę na transport do szpitala. Mężczyzna został zbadany i zaopatrzony przez zespół, a następnie ambulans ruszył w stronę szpitala.
Przez pierwszą część drogi pacjent zachowywał się spokojnie i był w logicznym kontakcie. Nagle jednak, podczas jazdy, wydostał się z przedziału medycznego i wtargnął do szoferki, próbując zatrzymać karetkę. Ratownika medycznego, który starał się go uspokoić, złapał oburącz za szyję. Kierowca zatrzymał ambulans i razem z kolegą starał się poskromić agresora, który bił i szarpał ratowników, a także kopał w ściany ambulansu.
Zespołowi udało się wcisnąć na tablecie specjalny przycisk „pomoc”, co spowodowało przyjazd na miejsce patrolu policji, który obezwładnił pacjenta.
Niestety, agresywne zachowania ze strony pacjentów lub osób z ich otoczenia nadal dotykają zespoły ratownictwa medycznego podczas wykonywania pracy. W zdecydowanej większości przypadków agresja związana jest z nadużyciem alkoholu oraz środków odurzających. Na szczęście, w ostatnich latach sądy nie okazują pobłażania dla sprawców takich czynów, a policja ściśle współpracuje z zespołami ratownictwa medycznego.